Komentarze: 0
Oh jak dobrze to znam.Ten początkowy zachwyt,codziennie nowa notka,radość.
Tylko zauważyliście że po jakimś czasie się to wszystko kończy?
Po krótkim czasie.Nawet bardzo krótkim.
Cóż,wiele
osób uważa że publiczne blogi to coś niewłaściwego...opisujesz swoje
życie,a jakieś całkiem przypadkowe osoby to czytają.Przecież można
pisać do zeszytu,do pamiętnika i nie bać się czy ktoś to zobaczy.A może
właśnie o to "ktoś zobaczy" tu chodzi.Bo może znajdzie się ktoś kto
poradzi Ci w jakiejś sytuacji.Bo tak najlepiej gdy radzi Ci obca
osoba,bo Ona jest na zewnątrz tego wszystkiego.I obiektywnie na to
spojrzy.
A z drugiej strony ktoś przeczyta i skorzysta z tego co będzie tu lub gdzieś napisane.
na pewno nie będę tu opisywała szczegółowo wszystkiego.Bo po co komuś szczegóły.
ale coś będzie.
A dzisiejsza myśl jest taka że chyba już mi zabrakło łez i chyba w miarę czasu staję się mocniejsza.